Taka oto historia :-)
W piątek, jakiś czas po zjedzeniu podwieczorku, w naszej klasie zapanowała cisza, potem dało się słyszeć szepty, a chwilkę później głosy i śmiechy. To mogło oznaczać tylko jedno - że MagMel koniecznie muszą sprawdzić o co chodzi. Czekała na nas wspaniała niespodzianka - nasze podobizny - uważamy, że prezentujemy się wspaniale. Dziękujemy MagMelki :-)!