Ale to już było...
Aż trudno uwierzyć... cioMela bardzo dobrze pamięta jak wstawiała na stronę "Pierwsze koty za płoty" na początku września, a teraz grupa "Meluszków" odchodzi do przeszłości, no bo przecież już nigdy nie będziemy chodzić do pierwszej grupy z Melą... Nowe wyzwania przed nami, ale sobie poradzimy - bo jesteśmy "sowy - mądre głowy". Dużo osiągnęliśmy i nie zamierzamy na tym poprzestać!
Ukochani Rodzice - dziękujemy za miłe i słodkie niespodzianki na "meluszkowe zakończenie". Bardzo nam się spodobały. DZIĘKUJEMY!
PS Z serca dziękuję Rodzicom za ten rok współpracy, Mel.